Dawna odlewnia żeliwa...dziś...puste hale. Szukałem pozostałości po
zakładzie, czegokolwiek. Niestety, na próżno. Wszystko wywiezione. Co
zostało...tablice informacyjne na ścianach, pozostałości po sali obrony
cywilnej, maski...kilka figurek ogrodowych...wycięte gołe panie
poprzyklejane na drzwiach. Zdecydowanie obiekt grozi zawaleniem. Klimatu
dodaje wpadający do środka wiatr. Wszystko skrzypi, piszczy...czasami
nawet mieliśmy wrażenie że ktoś za nami chodzi...no i oczywiście stary,
zardzewiały wiatrak wentylatora. Cichutko skrzypiąc gna przed siebie.
Udało mi się znaleźć kilka fotek z czasów, gdy odlewnia jeszcze pracowała.
(skopiowane z http://www.gazetalubuska.pl/artykuly-archiwalne/gal/8003825,odlewnia-zeliwa-w-przemkowie,12979383,id,t,zid.html )
Zobacz mój profil na Facebooku
Wszelkie prawa zastrzeżone! Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie zdjęć bez zgody autora zabronione.