Łysawy jegomość zajął jedno z górnych siedzeń. Obok niego zasiadła
kobieta o długich, blond włosach. Gdzieś za nimi usadowił się barczysty
facet w czarnej skórze. Czekali. Za
kulisami zespół gorączkowo szykował się do występu. Nerwowa
atmosfera…wokalista ledwo stał na nogach. Był to dla nich bardzo ważny
dzień. Miała zapaść decyzja, bardzo ważna decyzja. Kurtyna poszła do
góry. Nie było odwrotu. W głośnikach rozległ się głos. Salę zalała ich
znajoma piosenka. Gość w garniturze nerwowo zaczął się zachowywać. Nie
tego się spodziewał. Wielkie zamieszanie…nigdy nie zdarzyło się, by
grali z playbacku. Gdzieś z boku siedziała skulona kobieta. Nerwowo
zaciskała kciuki. Na scenie stał jej mąż. Sercem była razem z nim...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą KINO. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą KINO. Pokaż wszystkie posty
Kino...
Podejście numer dwa, tym razem zamiast stałki 50 - szeroki
kąt, a zamiast lampy - statyw. Różnica...kolosalna. Okazało się również że
istnieje możliwość zapalenia bocznych lamp na sali kinowej. Obiekt nie jest
opuszczony, od kilku lat jest zamknięty. Ostatni film jaki tam był wyświetlany
to Mała Moskwa. Bardzo chciałem wejść tam jeszcze raz, przede wszystkim żeby
poprawić fotki. Klimat jaki panuje w środku...nie da się opisać. Aż chciało by
się usiąść na balkonie, otworzyć piwko i w totalnej ciszy po prostu
odpocząć...od tego całego zgiełku, krzyków, ciągłej gonitwy...od nieszczerych
ludzi...od wszystkiego. Zdjęcia nie oddają klimatu, tam trzeba po prostu być.
Sami zobaczcie. Wielkie dzięki dla Hani, dzięki której w trybie ekspresowym udało Nam się wejść do środka.
W starym kinie...
Prawie 260 km od domu, dwa obiekty...jednym z nich
jest kino. Fantastyczne miejsce. Jest to moje drugie kino, jakie udało
mi się zwiedzić. Pierwsze to oczywiście kino Ognisko w Legnicy. Jednak
prócz siedzeń niewiele się tam zachowało. To kino to całkowicie inna
bajka. Wygląda tak, jakby wczoraj po skończonym seansie ktoś zamknął
kino...sala kinowa nietknięta...projektory na swoim miejscu, gotowe do
pracy...niesamowity klimat. Dzięki temu, że obiekt jest pod stałą
obserwacją, wygląda jak wygląda. Zerknijcie sami. Serdeczne podziękowania dla osób, które poświęciły swój czas by mnie
oprowadzić po kinie.... .
Kino Ognisko...
Kino czeka na nowego właściciela i na nowe, lepsze życie...jak na razie
nie ma dobrego pomysłu na to, jak można zagospodarować tak duży obiekt. Sam obiekt powala na kolana. Mimo że nie ma już projektorów itp. to sama sala kinowa wygląda tak, jakby wczoraj wyszli ludzie i ostatnia osoba zamknęła za sobą drzwi. Co najbardziej mnie zaskoczyło...zachowane do dziś...poprzyklejane gumy do foteli. Klimat niesamowity. Polecam...
Subskrybuj:
Posty (Atom)