Pokazywanie postów oznaczonych etykietą POJAZDY. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą POJAZDY. Pokaż wszystkie posty
Klasyki...
Jakiś czas temu pokazywałem forda mustanga, którego miałem okazję uchwycić na otwarciu sezonu aut klasycznych. Było to w 2018 roku. W tym roku również pojawiliśmy się na otwarciu sezonu. Ciężko było zrobić dobre zdjęcie, gdyż takich jak ja...chcących zrobić zdjęcie...było sporo. Co uchwyciłem to pokazuję. Serdecznie zapraszam.
Ford Mustang...
Troszkę z innej beczki, tak dla odreagowania. W zeszłym roku w Legnicy odbył się zlot starych aut. Jakoś niechcący przechodziliśmy obok, a że miałem przy sobie aparat...udało mi się pstryknąć kilka fotek. Największe wrażenie zrobił na mnie Ford Mustang. Piękna maszyna. Klasa sama w sobie. Niestety był to środek dnia, pełno gapiów, ciężko było zrobić fotkę. Nie mniej jednak starałem się jak mogłem.
Staruszek Jaguarrr...
W samym środku dużego miasta, niepozorny domek. W domku tym garaż, w środku ta oto maszyna. Był to nasz ostatni obiekt tego dnia. Mało brakowało a wcale byśmy tam nie trafili. Dwudniowy wypad, niewyspani, daleko od domu. Myślami byliśmy już w Legnicy, ciepły obiadek, kąpiel. W ostatniej chwili dostałem namiar na ten obiekt od znajomego. Lekko zboczyliśmy z trasy i ruszyliśmy w kierunku domku, gdzie stoi to cudeńko. Teraz już wiem, że gdybyśmy tam nie pojechali...długo bym tego żałował. Wspaniały okaz, i mimo że jego stan jest agonalny, dalej potrafi zachwycić. Nie ma co się rozpisywać, sami zerknijcie...na staruszka Jaguara.
Willys MB...
Willys MB, potocznie znany jako jeep – wojskowy samochód osobowo-terenowy konstrukcji amerykańskiej z okresu II wojny światowej. Jego bliźniaczym wariantem, produkowanym na licencji w zakładach Ford, był Ford GPW. Oba modele były szeroko używane przez wszystkie siły alianckie podczas wojny, a następnie także przez użytkowników cywilnych w wielu krajach.
Leopard...
A gdyby tak dla odmiany...coś innego. Szybka kawa, mycie zębów i o 6
rano stałem z aparatem przed leopardem. Widziałem go już wczoraj.
Niestety było bardzo dużo ludzi i nie było jak zrobić zdjęcia.
Postanowiłem wrócić rano, jak nie będzie nikogo. No i udało się, nie
było żywej duszy. Legnica śpi. Leopard był cały dla mnie. Poranne
światło idealnie zlewało się z barwami czołgu. Fantastyczna maszyna. Po
południu wróciłem jeszcze raz, tym razem z moją Aneczką i młodym. Udało
nam się wejść do środka. Pierwszy raz miałem okazję siedzieć w takiej
maszynie..młody był w siódmym niebie hehe... .
Hey man, nice car...
Troszkę inna tematyka...ale tak mi się spodobał że postanowiłem go wrzucić na bloga. Takie perełki trzeba pielęgnować.
Subskrybuj:
Posty (Atom)