Powiem tylko tyle...ciężko było tam wejść. Olbrzymie drzwi, jeszcze większy łańcuch. Na szczęście każde drzwi da się odchylić. Tak więc zrobiliśmy. Głowa przeszła,
jednak brzuch grymasił. Chęć wejścia była jednak silniejsza...chwile
potem aparat radośnie klikał robiąc zdjęcia. Warto było się ubrudzić.
Zresztą sami oceńcie... .