W krainie baobabów...

http://terenprywatnypl.blogspot.com/2018/08/w-krainie-baobabow.html
Pałacyk z daleka wyglądał jak posiadłość Karingtonów. Gdy zbliżaliśmy się do drzwi, wyobrażałem sobie jak wygląda w środku. Głęboki cień rzucany przez potężne drzewa chronił przed słońcem. Wchodzimy na werandę i...zapala się pierwsza lampa. Wszystko jasne. Drzwi zamknięte na kłódkę, szczelnie pozamykane okna, dookoła czujki. Nie ma opcji żeby wejść do środka. Wielka szkoda. Pozostało nam pstrykać fotki na zewnątrz. Nie ma co w sumie narzekać, bo na zewnątrz pałac prezentuje się również pięknie ( w sumie w środku nie mam pojęcia jak wygląda, bo przecież nie byłem), no i te drzewa...niesamowity klimat. 

 





Zobacz mój profil na Facebooku

https://www.facebook.com/Teren-Prywatny-1778551935748201/?ref=bookmarks

Wszelkie prawa zastrzeżone! Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie zdjęć bez zgody autora zabronione.