W 2012 roku kolejny nabywca w porozumieniu z konserwatorem zabytków przystąpił do renowacji. Miał być remontowany dach, skuwano tynki, usuwano stare okna, by zastąpić je nowymi. Kiedy prac zaniechano, efekt okazał się odwrotny do zamierzonego. Oskubany, wypatroszony pałac gnije i straszy baterią pustych oczodołów. Niepilnowany, z otwartymi drzwiami i zniszczonym ogrodzeniem sprawia wrażenie monumentalnej zabawki, którą kopnięto w krzaki, kiedy się znudziła. Prawo własności zostało przeniesione z firmy do firmy, co unieważniło poprzedni nakaz remontowy konserwatora. Zanim wydano kolejne zalecenia, pałac znalazł się w kuriozalnej ofercie sprzedaży na gratka.pl.
Informacje pochodzą z:
http://blog.tripsoverpoland.pl/2015/01/24/dolnego-slaska-perspektywa-w-zakresie-ochrony-dziedzictwa/
Zobacz mój profil na Facebooku
Wszelkie prawa zastrzeżone! Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie zdjęć bez zgody autora zabronione.