Kolejny zamknięty szpital. Wyczyszczony ze
wszystkiego, z całego sprzętu, nie ma nic. Ale klimat został. Gdy się
wchodzi na oddział dziecięcy, gdy ogląda się rysunki przyczepione na
ścianach...świetlicę dla najmłodszych...te kolorowe korytarze i
sale...czy wreszcie tabliczkę TELEFON DO MAMY...ogarnia nas smutek...
Zobacz mój profil na Facebooku
Wszelkie prawa zastrzeżone! Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie zdjęć bez zgody autora zabronione.